– Najważniejsze jest zapewnienie nieprzerwanych dostaw wody o najlepszej jakości, czyli kieleckiej kranówki. Po drugie – oczyszczanie ścieków na najwyższym światowym poziomie. Robimy wszystko, aby mimo ciężkich czasów wywiązywać się z tych obowiązków – zapewnia prezes Wodociągów Kieleckich Henryk Milcarz w „Tygodniku eM Kielce”.
Panie Prezesie, jest ciężko, a ma być jeszcze trudniej. Inflacja, groźby nie tylko drogiego prądu, ale nawet wyłączeń. Jak sobie z tym poradzą wodociągi? Czy nie zapomnicie o ludziach?
Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich: – Nie zapomnimy. Jeszcze nigdy tak ciężko nie było, żeby nasza spółka zapomniała o potrzebach mieszkańców. Oczywiście najważniejsze jest zapewnienie nieprzerwanych dostaw wody o najlepszej jakości, czyli kieleckiej kranówki. Po drugie – oczyszczanie ścieków na najwyższym światowym poziomie. Robimy wszystko, aby mimo ciężkich czasów wywiązywać się z tych obowiązków, ale nie zapomnimy też o innych ludzkich potrzebach. Wodociągi Kieleckie od lat wspierają Zespół Inscenizacji Tanecznych „Uśmiech”, w którym występują niepełnosprawne dzieci i dorośli. Zespół odnosi sukcesy na scenach polskich i zagranicznych. Z kolei wielkie sukcesy sportowe odnoszą kieleccy żeglarze, którzy pierwsze żeglarskie szlify zdobywają na zalewie kieleckim. Wspomagamy tu działalność Uczniowskiego Klubu Sportowego Zalew Kielce, fundujemy kamizelki, kursy żeglarskie, rowery wodne. Między innymi dzięki nam zalew znowu odżył, cieszy i bawi kielczan. To tylko dwie inicjatywy, a wspieramy ich więcej.
Jakiś przykład z ostatnich dni?
– Oczywiście. W ten weekend zaplanowano na zalewie festyn w ramach II Festiwalu Wiatru. Żaglówki i nasze rowery wodne odgrywają na takich festynach ważną rolę. Festiwal Wiatru to piękne podsumowanie sezonu na tym małym, a jakże uroczym akwenie.
A teraz jaką potrawę z kieleckiej kranówki warto przygotować?
– Sezon na przetwory powoli się kończy, więc proponuję przepis na smaczny i oryginalny dodatek do potraw, który można robić cały rok, czyli ogórki po koreańsku. Potrzebujemy ogórki gruntowe 600 g, czosnek 5 ząbków, cebula dymka ze szczypiorem, kielecka kranówka 300 ml, łyżka papryki gochugaru (można ją zastąpić ostrą papryką), sos sojowy 3 łyżki, ocet ryżowy 2 łyżki, sól (1 łyżka). Ogórki myjemy i kroimy w grube plastry. Cebulkę kroimy w piórka, a szczypior w 3-centymetrowe paski. Ogórki przekładamy na durszlak, aby odcedzić nadmiar wody. Zalewę robimy z zagotowanej kieleckiej kranówki, w której rozpuszczamy sól, odstawiamy do wystygnięcia, a następnie dodajemy sos sojowy. Ogórki w misce przyprawiamy czosnkiem, cebulą, szczypiorkiem, papryką i mieszamy. Tak przygotowane ogórki przekładamy do słoika, zalewamy zalewą, aby zakryła wszystkie ogórki, zakręcamy słoik. Odstawiamy na 24 godziny, po tym czasie przechowujemy w lodówce.
Dziękuję za rozmowę.
Wywiad ukazał się w „Tygodniku eM Kielce” 23.09.2022 r.
2022-10-07